No i znów pomidorówka ??? Nie...to jest zupa z pieczonych pomidorów i kukurydzy 🙂 Jadłam ją w ostatni dzień pażdziernika, kiedy szcześliwie zmęczona wróciłam z kursu fotograficznego do hotelu. Byłam na warsztatach fotograficznych dwa tygodnie temu w Warszawie. Brałam udział w konkursie zorganizowanym przez Kingę z bloga Greenmorning.pl, zostałam wyróżniona, umówiłam się i poleciałam do... Czytaj dalej →