Zupa z pieczonych pomidorów z kukurydzą

_MG_1925

No i znów pomidorówka ???

Nie…to jest zupa z pieczonych pomidorów i kukurydzy 🙂 Jadłam ją w ostatni dzień pażdziernika, kiedy szcześliwie zmęczona wróciłam z kursu fotograficznego do hotelu.

Byłam na warsztatach fotograficznych dwa tygodnie temu w Warszawie. Brałam udział w konkursie zorganizowanym przez Kingę z bloga Greenmorning.pl, zostałam wyróżniona, umówiłam się i poleciałam do stolicy.

No więc spędziłam cudowny dzień w podwarszawskim domu Kingi, gdzie przez ponad 7 godzin rozmawiałyśmy tylko o fotografii, robiłyśmy zdjęcia, Kinga mówiła, objaśniała, ja pytałam i notowałam. Było już dość późno i Kinga zaproponowała, żebyśmy zeszły na dół i zjadły zupę. Autobus miałam za godzinę. Nie zjadłyśmy w końcu bo ja chciałam zapytać jeszcze o tysiąc innych rzeczy i nagle okazało się, że już muszę biec na przystanek. Autobus na czas sie nie pojawił, a ja cały czas myślałam o tej zupie.

Byłam bardzo głodna, więc moje pierwsze kroki skierowałam do hotelowej restauracji….a tam patrzę jest i zupa pomidorowa. Z dodatkiem kukurydzy i grzanek.

_MG_1937

To było mistrzostwo świata! Poprosiłam, aby przekazać kucharzowi, że dawno nie jadłam tak pysznej zupy! Była gorąca i naprawdę pachniała pieczonymi pomidorami. Podczas pogawędki z Panią, która mi zupę serwowała, dostałam pomysł na inną zupę, z pieczonych buraków…i też ją zrobię, bo jesiennie bardzo, a raczej zimowo się zaczyna.

Kurs zaliczam do jednej z najlepszych inwestycji tego roku. Było fachowo, wyczerpująco  i ciekawie. Dziękuję Kinga za cała masę informacji i tych szczególach, o których istnieniu nie miałam bladego pojęcia. Nie mogę się doczekać następnego spotkania, bo już wiem, że wracam do Ciebie po więcej.

Poniżej link do wszystkich informacji o kursie.

Greenmorning.pl

_MG_1940

Zupa

kilogram świeżych pomidorów

mała pietruszka

mała cebulka

mała puszka kukurydzy

sół pieprz do smaku

na grzanki

2 ząbki czosnku

łyżeczka oliwy

kilka kromek białego pieczywa

Pomidory piec  w żaroodporym naczyniu, w piekarniku nagrzanym do 200 stopni, przez około 35 min. Dać skórce lekko sie podpiec. Cebulę obrać i podpiec bezpośrednio na gazie do zwęglenia pierwszej warstwy. Pietruszkę obrać i pokroić na małe kawałki.

Pomidory wyciągnąć z piekarnika, przełożyć do garnka, zalać szklanką wody, dodać cebulę i pietruszkę, kilka ziarenek soli morskiej, świeżo mielony pieprz, doprowadzić do wrzenia i gotować około 10 min. Cebulę i pietruszkę wyrzucić. Zupę zmiksować i przetrzeć przez drobne sito.

Kukurydzę podgrzać w osobnym garnuszku w wodzie, odcedzić, zmiksować i przetrzeć przez drobne sitko.

Czosnek obrać i pokroić na plasterki. Podsmażyc na oliwie na brązowy kolor.

Zupę przełożyć do miseczek, dodać przetartą kukurydzę i udekorować listkami pietruszki lub innej ulubionej zieloności. Czosnek ułożyć na kawałku podsmażonego chleba.

PS. Ta przecierana kukurydza to świetna alternatywa tych co nie tolerują i nie jedzą nabiału. Zamiast śmietany-  puree z kukurydzy. Bardzo mi sie to połączenie spodobało 🙂
_MG_1903

 

 

 

 

Reklama

Skomentuj

Wprowadź swoje dane lub kliknij jedną z tych ikon, aby się zalogować:

Logo WordPress.com

Komentujesz korzystając z konta WordPress.com. Wyloguj /  Zmień )

Zdjęcie na Facebooku

Komentujesz korzystając z konta Facebook. Wyloguj /  Zmień )

Połączenie z %s

Blog na WordPress.com. Autor motywu: Anders Noren.

Up ↑

%d blogerów lubi to: