Pracuję z domu. Wiadomo dlaczego. Zamykam laptop po 17.00 i już jestem w domu 😉 Mam więcej czasu. Mogę więcej czytać, piec albo ćwiczyć. A potem tak miło zmęczona idę spać i śnię kolorowe sny jakich nigdy nie śniłam. Nowe sytuacje otwierają wiele drzwi, nie bójmy się przez nie przejść…
Przepis na dwie chałki
9 g suchych drożdży (u mnie jedna torebka)
500 g mąki
60 g oliwy
1 łyżeczka soli
40 g cukru
250 g letniej wody
1 łyżeczka puree z dyni (opcjonalnie)
Mąkę wymieszać z drożdżami , dodać resztę składników i wyrabiać ciasto mikserem na średnich obrotach około 8 minut. Przykryć miskę ściereczką i postawić w ciepłym miejscu na godzinę lub dłużej, aż ciasto dwukrotnie zwiększy swoją objętość.
Po tym czasie ciasto wyłożyć na blat i podzielić na dwie części.
Jedną z części podzielić na równe cztery kawałki, ok 100 g każdy (najlepiej użyć wagę). Uformować cztery wałeczki o długości około 20 cm lub więcej, grubsze w środkowej części, cieńsze na po zewnętrznych końcach. Skleić je ( 4 końcówki razem) jak do zaplatania warkocza. I teraz trudniejsza część…mamy cztery wałeczki, sklejone na górze razem, prawda ? zaczynając od LEWEJ strony:
*2 wałeczek od lewej przekładamy nad 4 a ten który teraz jest 1 (od lewej) przekładamy pomiędzy 2 i 3
Teraz PRAWA strona:
*2 wałeczek od prawej przekładamy nad 4 a ten który teraz jest 1 (od prawej) przekładamy pomiędzy 2 i 3
…powtarzamy cykl znów od lewej strony, potem prawa…aż do uformowania chałki, na końcu skleić końcówki i można je zawinąć pod spód. Gotową chałkę bardzo delikatnie zrolować raz w tył i przód i ułożyć na blaszce wyłożonej papierem do pieczenia. Teraz uformować drugą , ułożyć na blaszce i zostawić do wyrośnięcia na około 1/2 godziny w ciepłym miejscu. Piekarnik nagrzać do 190 stopni. Chałki posmarować mlekiem sojowym, posypać sezamem lub makiem albo kruszoną. Piec około 30-35 minut do lekko brązowego koloru.
W internecie jest mnóstwo filmików jak uformować chałkę z 4 czy więcej wałeczków. Sposób powyżej sposób „załapałam” przy drugiej chałce i uważam, że jest najlepszy… i logiczny. Dlatego nie robię zdjęć jak kolejno przekładać wałeczki. Piszcie w razie trudności, chętnie pomogę.
Skomentuj