Przy wszystkich wypiekanych domowych słodkościach i tak największą miłością darzę ciasta drożdżowe. Więc kiedy w Lyonie tak bardzo zachwyciłam się brioszką Praluline, postanowiłam upiec taką w domu. Nie chciałam jej kopiować. Praluline jest wypiekana u Pralusa od 50 lat, wiec jak mogłabym....jednak przy próbie stworzenia różanej praliny, unoszący się zapach zadecydował, że jest. Brioszka z... Czytaj dalej →
Koktajl jagodowy
Były zielone i żółe koktajle, pora na inne kolory bo maj rozkwita na całego. Teraz jest czas na bez...Maj to przepiękny wiosenny miesiąc z fioletowym bzem w różnych odcieniach. A zapach jest szalony 🙂 Kolejny kotajl na wiosnę. Zamiast śniadania lub dodatkowo do. Zużywam zamrożone owoce z jesieni lub mrożone kupuję. Mrożone w sezonie, lokalne... Czytaj dalej →
Żółto- zielono, koktajle na wiosnę
Jest wiosna. Jest pięknie. Jest zielono i żółto. Na wiosnę budzę się z zimowego letargu, który mnie ogarnia na jesień....jeżdżę na rowerze, maluję paznokcie, robie sobie regularnie maseczki i pillingi, żeby odżywić skórę. Z tęsknoty za owocami i świeżymi warzywami robię soki i koktajle. Z owoców i warzyw zakupionych jak i tych, które jeszcze pozostały... Czytaj dalej →