Dużo gadać nie będę.
To danie jest wegetariańskie dla mojej ulubionej wegeterianki 😉 Szkoda tylko, że nie mogę wysłać gotowego dania do testowania.
I tym samym otwieram cykl ( obok deserów ), gdzie będę gotować dla moich przyjaciół a potem to fotografować. Baaaardzo sie cieszę! 🙂
składniki na 2 porcje
200 g ryżu dłogoziarnistego
pół cebuli poszatkowanej w tzw piórka
100 g świeżego szpinaku
500 g wody
1 łyżeczka warzywnego bulionu (używam organicznego Kallo)
1 rozgnieciony ząbek czosnku
3 łyżki oliwy
pietruszka zielona kilka listków do smaku
sól morska, pieprz
szczypta gałki muszkatałowej (opcjonalnie)
sok z pół cytryny
Rozgrzać oliwę na patelni, dodać cebulę i podsmażyc 2-3 minuty na złoty kolor. Wsypać ryż, podsmażyć chwilkę. Bulion warzywny wymieszać z wodą i wlać do ryżu na patelni. Zmniejszyć ogień, przykryć patelnię i gotować aż ryż wchłonie prawie cały płyn. Szpinak zblanszować tylko zalewając go na sicie gorącą wodą. Kiedy ryż jest prawie gotowy ale jeszcze nie wchłonął całej wody dodać czosnek, sól, pieprz i gałkę. Wymieszać i pogotować do momentu, aż ryż będzie ugotowany. Jeśli ryż wciąż jest twardawy dodać parę łyżek wody i gotować jeszcze chwilę. Danie nie powinno być za suche więc można dodać troszke więcej wody niż podane w przepisie. Na końcu dodać szpinak i pietruszkę, dadać połowę soku z cytryny, wymieszać wszystko dokładnie. Nie trzeba już gotować tylko wyłożyc od razu do miseczek. Dodać resztę soku albo i więcej, szpinak lubi cytrynę.
Szpinak dodaję na końcu, zeby zachować apetyczny kolor liści, nie trzeba go gotować, wystarczy zblanszowac gorącą wodą. Można użyć też szpinaku mrożonego. Rozmrozić i dodać w tej samej kolejności co swieży.
Pod koniec gotowania dodałam również łyżeczkę masła.
Skomentuj