Kiedy słyszę „czy jest coś w domu do gryzienia ?” sprawdzam czy mamy jakieś orzechy lub migdały i robię je na dwa sposoby: na słono do piwa i na słodko do wina.
Dodam tylko, że naczynka-„skorupki”- ceramika, w których prezentuję migdały i orzechy, pochodzą z nowo odkrytego przeze mnie sklepu Mud Station Pottery Studio. I mam nadzieję, że zaaowocuje to dalszą współpracą 🙂 A już napewno wybiorę się tam z aparatem.
Migdały na słono z papryką Pimenton
* przepis z książki The food of Mediterranean
małe białko z jajka
1/4 łyżeczki papryki Pimenton lub innej słodkiej
1/2 łyżeczki soli morskiej
250 g migdałów
Piekarnik nagrzać do 150 st C. Blaszkę wyłożyć papierem do pieczenia. Białko ubić z papryką do uzyskania lekkiej piany, wymieszac z migdałami i rozłożyć na blaszce. Posypać solą. Piec około 20 do 25 minut mieszając łyżką na początku co parę minut, żeby migdały się nie posklejały.
Jak dla mnie najlepsze jeszcze ciepłe.
Orzechy pecan w karmelu
*przepis własny
8 łyżek brązowego cukru
100 g orzeszków pecan
2 łyżki ziaren sezamu
Orzeszki podprażyć na suchej patelni około 10 min. Na drugą patelnię wysypać cukier i podgrzewac do momentu, aż cukier będzie sie rozpuszczał i tworzył karmel.
UWAGA NA PALCE KARMEL JEST BARDZO GORĄCY!
Wtedy dodać orzechy i szybko wymieszać, posypać sezamem. Mieszanie będzie trochę trudne bo karmel szybko stygnie i twardnieje. Wyłożyć wszystko na kawałek papieru do pieczenia i łyżkami rozdzielić orzeszki. Zostawić do wystygnięcia.
Miseczki śliczne, a orzechy też często podjadam, fajnie, że masz na nie sposób.