Raz do roku zajadam sie świeżymi grzybami w kraju rodzinnym, zabieram suszone na wigilijne uszka i marynowane w słoiczkach. Nie chodzę na grzyby bo nie mam o tym zielonego pojęcia. Ale jeść lubię. Sa ludzie, którzy lubią grzyby zbierać ale nie lubią ich jeść. A ja na szczęście kogoś takiego znam i każdego roku wracam z polski z pachnącymi suszonymi prawdziwkami i podgrzybkami. Albo świeżymi kurkami.
I chyba tradycją juz się stało, że proszę o domowy makaron ( zawsze lepiej smakuje jak ktoś gotuje 🙂 ) z dodatkiem świeżych grzybów.
Ten poniżej to makaron z razowej mąki. Zrobiłyśmy z mamą sos z oliwy i smażonych podgrzybków i cebuli. Na gotowe danie posypałam zielona pietruszkę i mielone orzechy włoskie.
Na kurki polowałam od dawna 🙂 Znalazłam ( w UK pod nazwą wild mushroom- girolle) i zrobiłam w śmietanowym sosie, który można użyć z innymi grzybami nawet pieczarkami, albo np ze szparagami lub brokułami. Dodatkami mogą być starty parmezan albo orzechy.
Potrzebne składniki:
makaron tzw pappadrelle lub wstążki
składniki sosu:
300 ml śmietany 30-36 % ( tzw kremówki, w UK używam whipping cream, double cream jest za tłusta)
2 żółtka
100 g kurek
1 cebulka szalotka
2 łyżki oliwy
szczypta gałki muszkatałowej
sól, pieprz, stary parmezan
Kurki umyć. Zagotować wodę w garnku i gotować grzyby 5 min. Odcedzić i osuszyć na papierowym ręczniku. Szalotkę obrać, drobno pokroić.
Śmietanę przelać do większego kubka i dobrze rozbełtać z żółtkami. Dodać szczyptę soli.
Oliwę rozgrzać na patelni, wrzucić cebulkę i grzyby i smażyć przez chwilę na małym ogniu.
Makaron ugotować w dużej ilości osolnej wody. Odcedzić i polać łyżeczką oliwy, wymieszać, żeby sie nie posklejał.
Patelnię z kurkami podgrzać na małym ogniu i wlać śmietanę wymieszaną z żółtkami. Podgrzewać bardzo powoli do momentu zagotowania się śmietany, doprawić solą, świeżo mielonym pieprzem, gałką, dodać łyżeczkę parmezanu. Kiedy sos delikatnie zgęstnieje wrzucić makaron, wymieszac i od razu podawać!

Skomentuj