Był ciemny i szary szkocki, listopadowy dzień…ja i dwie moje przyjaciółki Hiszpanki smażyłyśmy churros w mojej kuchni. To znaczy ja smażyłam…Dostałam od dziewczyn ogromny kawał bloku czekoladowego przywiezionego prostu z Hiszpanii. Część tej czekolady rozpuściłyśmy w ciepłym mleku i zajadałyśmy z churrosami, dokładnie tak jak robią to Hiszpanie kiedy zasiadają do śniadania….
…i wtedy powstał plan. A co gdyby pojechać razem do Hiszpanii…i móc zasiąść razem do śniadania w porannym słońcu nad morzem ?
I nasz cudowny plan się powiódł 🙂 Pół roku później czyli w maju tego roku. Codzienne churritos con chocolate, café con leche i sok ze świeżych pomarańczy zumo naranja naturale. Po takim śniadaniu czułam sie bardzo szczęśliwa 🙂 i świeciło śłońce i czułam zapach morza… 🙂
Poniżej przepis na churros, zwane hiszpańskimi pączkami. Koniecznie z czekoladą. W restauracji, w której jedliśmy codzinnie śniadania, gorąca czekolada podawana była w filiżankach. Była naprawdę bardzo dobra. Gęsta i słodka. Przypominała mi troszeczkę nasz polski czekoladowy budyń. Wypróbowałam i z budyniem. Ugotowałam go w większej ilości mleka niż zalecane i dodałam dodatkowo ciemnej i mlecznej czekolady. Raj na ziemi 😉
Churros- potrzebne składniki
(churros z tego przepisu są chrupiące i pięknie się smażą na złoty kolor, a smakuja prawie tak dobrze jak te z Cafeteria El Cartujano w Hiszpanii)
230 g wody ( niepełna szklanka)
110 g mąki ( tak okolo 2/3 szklanki)
1/8 kostki masła
2 łyżeczki cukru
pół łyżeczki soli
2 jajka
oraz: 1/4 tabliczki gorzkiej i 1/4 mlecznej czekolady, kilka łyżek gorącego mleka
olej + garnek lub wysoka teflonowa patelnia do smażenia
rękaw cukierniczy z małą nasadką w kształcie gwiazdki lub zwykły kawałek papieru do pieczenia, zwinąć w tubkę, odciąć nożyczkami końcówkę po czym napełnić ciastem
Wodę zagotować w niedużym szerokim garnku. Dodać masło, cukier i sól. Kiedy masło się rozpuści, zmieniejszyć gaz i wsypać mąkę. Wymieszać dokładnie, aż ciasto będzie gładkie i będzie odchodzić od ścianek garnka. Zdjąć z gazu. Odstawić do ostygnięcia. Kiedy ciasto nie jest już gorące, dodać jajka i wymieszać łyżką lub mikserem do połączenia składników.
Olej rozgrzać dobrze w szerokim garnku lub rondelku ( na wyskość około 10 cm) lub w szerokiej patelni na około 5-6 cm. Olej powinnien być dobrze rozgrzany, żeby churros smażyły się szybko do zezłocenia i nie nasiąkały tłuszczem.
Napełnić rękaw ciastem i wyciskać długie paski ciasta na olej. Ja robiłam to tak jak podejrzałam w Hiszpanii. Zaczynając od brzegu garnka wyciskałam okręgi spiralnie. Po usmażeniu łamałam je na mniejsze części.
Czekolada: 5 łyżek mleka podgrzać i dodać połamaną czekoladę. Wymieszać i podgrzewać do rozpuszczenia czekolady ( można na 2 razy po 30 sekund dać do mikrofali lub delikatniue rozpuszczać w garnuszku na gazie).

Skomentuj