Na obiad u mamy prawie zawsze zamawiam pierogi. Lubię pierogi wszelkiej maści. Na obiad mogłyby być tzw ruskie. A na deser z owocami. A już na kolację z kapustą i grzybami. W tym roku pojawiłam się w Polsce w lipcu i miałam pierogi z jagodami. I bułeczki z kruszonką i jagodami. A także jagody ze śmietanką i jagody z bita smietaną. Tak żeby najeść się na zapas 😉 „Przemycam” nieraz słoiczek lub dwa z tęsknoty za polskimi dobrami, aby potem w moim szkockim domu chwalić i delektować się tymi skarbami.
Do ciasta na moje pierogi dodałam kakao i przygotowałam waniliową śmietankę. Samo ciasto na pierogi nie jest słodkie, jest tylko kakaowe. Pierogi można zrobić również z malinami, wiśniami, jeżynami i truskawkami (mrożone owoce również!) Wszystkie smakują cudownie i pachną czekoladowo 🙂
Napewno zrobię nie raz w zimie z zamrożonych owoców.
składniki na ciasto
210 g białej mąki (np tortowej, lub francuskiej typ 45)
130 g ciepłej wody
3 łyżeczki ciemnego kakao
do farszu
1 szklankę jagód, 2 łyżeczki cukru, 1 łyżeczka mąki ziemniaczanej. Jagody delikatnie ugnieść łyżeczką z cukrem, potem wymieszać z mąką ziemniaczaną.
do sosu waniliowego
150 ml śmietanki kremówki, 1 żółtko, 3 łyżeczki cukru, pół łyżeczki mąki, wanilia Śmietankę zagotować z wanilią i łyżeczką cukru, żółtko utrzeć z 2 łyżeczkami cukru. Dodać mąkę. Do utartego żółtka dodawać po łyżeczce gorącej śmietanki dobrze mieszając. Po dodaniu 5 łyżeczek wszystko wlać spowrotem do reszty śmietany i tylko zagotować.
Ciasto: Mąke wymieszać z kakao i dolewając wodę zrobić ciasto. Wyrobić 2 minuty na blacie podsypując mąką. A potem rozwałkować na cienki placek i wykrawać kółka szklanką. Dodawać po łyżeczce jagód, sklejać i układać na suchej ściereczce.
Do średniego garnka, do połowy wysokości nalać wodę, dodać pół łyżeczki soli i pół łyżeczki cukru, zagotować. Wrzucać po kilkanaście sztuk i gotować na lekkim ogniu. Kiedy wypłyną na wierzch gotować jeszcze około 2 minut. Wyłowić łyżką cedzakową i podawać od razu z sosem waniliowym lub śmietanką i cukrem.
Jak dla mnie najlepsze świeże, dlatego robię małe porcje…na deser lub na obiad 🙂
Ja również uwielbiam pierogi, a u mamy smakują najlepiej!!! Rewelacyjny pomysł z dodatkiem kakao- niby zwykłe pierogi z jagodami, a jednak niezwykłe! :)))