…Szkocja, wiek osiemnasty. Jest sztorm na morzu, który zmusza hiszpański statek szukać schronienia w porcie w Dundee. Statek wypełniony jest pomarańczami. Lokalny sklepikarz tanio odkupuje ładunek, z zamiarem dalszej sprzedaży z zyskiem. Jednak okazuje się, że pomarańcze są kwaśne i nikt nie chce ich kupić. Matka sklepikarza, wpada na pomysł zrobienia marmolady pomarańczowej, którą zwykle robi z pigwy. Pomysł jest wielkim sukcesem, marmolada zostaje szybko wyprzedana i zyskuje wielką sławę, a matka sklepikarza zaczyna smażyć marmoladę każdego roku…/The land where lemons grow/
Tak zaczyna się historia marmolady sprzedawanej na większą skalę w Wielkiej Brytanii. Brytyjczycy sądzą, że mają monopol na marmoladę pomarańczową, którą robią z owoców sprowadzanych z hiszpańskiej Sevilli. Zapominają jednak, że na przykład Sycylijska marmolada, wytwarzana lokalnie, z lokalnych owoców, jest dostępna w Europie, między innymi na słynnym Sloane Square w Londynie 😉
Więc, marmolady nie bedzie w moich dziesiejszych przepisach, bo już była tutaj i tutaj. Jest ocet. Sok z gorzkiej pomarańczy, ze względu na swój kwaśny smak, może świetnie zastapić ocet owocowy. Ocet z poniższego przepisu może służyć jako baza do sałatkowych sosów winegret, marynata do ryb, warzyw lub serów. Świetnie marynuje cebulę (przepis poniżej), kórą można potem dodać do burgerów wegetariańskich albo sałatek.
Ach, i chciałabym dodać, że zainspirował mnie konkurs InCapmagna. Koniecznie zajrzyjcie na ich stronę, a może ktoś się skusi na ich cudowne produkty.
Ocet pomarańczowy zwany Agrjo de naranja, z kuchnia dominikańskiej
5 gorzkich pomarańczy
3 papryczki chilli ( w oryginalnym przepisie podane są inne papryczki)
3 ząbki czosnku
świeży tymianek, oregano
2 łyżki oliwy
szczypta soli morskiej i pieprz
Przygotować czysty słoik lub butelkę. Wycisnąć sok z pomarańczy, przelać do słoika, dodać wszystkie pozostałe składniki , czosnek i papryczki przepołowić na pół, zioła lekko pognieść. Zakręcić słoik i „potrzepać” kilkrotnie. Trzymać w lodówce. Nie wiem jak długo można przetrzymywac w lodówce. Ja zrobiłam z połowy porcji i zużyłam od razu do marynowania ryby i cebuli.
Przepis na ocet podpatrzyłam tutaj.
Marynowana cebula
Białą lub czerwoną cebule obrać, pokroić w pół plasterki, włożyć do miseczki i zalać gorąca wodą. Po pół godzinie odcedzić dobrze i zalać połową porcji octu z powyższego przepisu. Trzymać 12 godz pod przykryciem w lodówce. Można użyć do sałatek z jabłkiem lub do burgerów z przepisu tutaj.
Skomentuj