Nie trzeba mnie rano wyrywać z łóżka. To ja w domu zawsze wstaję pierwsza. A jak się smaży takie rzeczy w kuchni, to i reszta się złazi bez specjalnego zapraszania 🙂 Potargane włosy, otwarte jedno oko i guzik od poduszki wciąż odbity na policzku, ale ciągną za zapachem, który wywleka ich z ciepłych norek skuteczniej niż miłe nawoływania. Bo na śniadanie smażone kurki, cebula koniecznie bo grzyby ją lubią, jajka i dużo masła. Świeży domowy chleb i mocna herbata z mlekiem. Pycha!
Porcja na 2 osoby:
100 g świeżych kurek
4 jajka
2 szalotki lub mała cebulka pokrojone w piórka
szczypiorek lub zielona pietruszka
3 łyżki oliwy
ćwiartka masła
sól, pieprz do smaku
Grzyby oczyścić (myję je szybko pod bierzącą zimną wodą). Większe sztuki pokroić na pół. Oliwę rozgrzać na patelni, dodać grzyby i cebulę, posmażyc 1-2 minuty, zmniejszyć ogień i podusić następne 3 minuty. Dodać szczyptę soli i pieprzu. Dodać masło. Poczekać, aż się rozpuści. Rozbić jajka do miseczki, wlać na patelnię i delikatnie mieszając, smażyć na małym ogniu do ulubionej konstystencji. Doprawić sola i pieprzem. Od razu przekładać na talerzyki, aby jajka się nie wysuszyły na ciepłej patelni. Posypać pokrojonym szczypiorkiem lub zieloną pietruszką
Podawać z chlebem z masłem lub na toście. Z herbatą i mlekiem.
Najlepsza jajecznica na świecie 🙂 Zapraszam do siebie. https://jaglusia.wordpress.com/