Ten przepis jest wegańską odpowiedzią na kulki z jogurtu z poprzedniego wpisu. Wegański serek powstaje po zrobieniu mleka z nerkowców. Mleko zużywam do kawy, koktajli owocowych lub owsianki, a pozostałą masę orzechową-serek, do pieczenia np. ciasteczek albo past do chleba.
Przepis na około 5-6 kulek
-100g orzechów nerkowca namoczyć na noc w wodzie (orzechy muszą być całkowicie przykryte wodą)
-1 łyżka soku z cytryny
-ćwierć łyżeczki soli
-drobno pokrojona zielona pietruszka, szczypiorek lub inne ulubione zioła
-2 szczypty płatków drożdżowych
-ćwierć szklanki oliwy z pierwszego tłoczenia
Rano wylać wodę w której się moczyły orzechy, dodać 1 szklankę wody i zblendować przez koło 3 minuty mikserem ręcznym żyrafą lub w kielichu do koktajli. Powstałe mleko przelać na sito wyłożone gazą i trzymać w sicie nad głęboką miską, aż całe mleko ścieknie. Można zostawić na kilka godzin lub na dzień w lodówce. Potym czasie, na gazie powstaje „serek”, który można uformować w kulki. Przed formowaniem, serek wymieszać z sokiem z cytryny. płatkami drożdżowymi i solą. Można dodać zioła albo obtoczyć w nich już gotowe kulki.
Zalać kulki oliwą i podawać od razu. Pyszne na bagietce albo na chlebie z sałatką z pomidorów. Albo z pieczonymi warzywami i posypane wędzoną papryką.
Do wegańskiego serka i do labneh z poprzedniego wpisu, używałam szkockiej oliwy rzepakowej z pierwszego tłoczenia. Ta oliwa ma przewagę na oliwą z oliwek, bo można ja również używać do lekkiego smażenia. Jest produkowana lokalnie i ma piękny żółty kolor 🙂 Poniżej (i powyżej) zdjęcia oliwy i pól Szkockich w maju, kiedy na żółto kwitnie rzepak.