Ciasteczka z dużą ilościa cytryny i skórki cytrynowej z przepisu na ricciarelli. Z dodatkiem sycyliskiej cytryny od InCampagna, własnoręcznie zrywanej z drzewa dokładnie tydzień temu…I teraz napiszę, że sycylijskie cytryny są najlepsze i najbardziej aromatyczne. Bo to najprawdziwsza prawda 🙂
Sycylijskie cytrusy znane są od około 18 wieku. Kiedy pojawiły się w europejskiej kuchni, wszyscy kucharze zaprzestali używania dotychczasowych składników jak kwaśne winogrona czy pigwa, a zaczęli używać sycylijskich cytryn. Cytryny były na wagę złota i nawet najmniejszy, najbardziej brzydki owoc był całkowicie zużywany do aromatyzowania potraw i konserwowania. Potem zaczęto je używac również w przemyśle perfumiarskim*. Cytryny leczyły szkorbut, kiedyś dostarczane przez Sycylię do brytyjskiej armii, w celu leczenia i zapobiegania tej choroby u marynarzy.
Jeśli ktoś życzyłby sobie spróbować sycylijskich produktów, zapraszam na stronę InCapmagna. Tam jest wszystko czego duszy, sercu i zimowej głowie potrzeba…dużo pięknych zapachów i słońce w postaci świeżych owoców i warzyw. Cytryny biąrące udział w sesji są absolutnie ekologiczne, prosto z sycylijskich sadów. Lawenda również, zrywana własnoręcznie. Z ogrodów agroturystki Pietre di Gelo 🙂
Ciastka przetestowane na mojej rodzinie, przyjaciołach, znajomych bliższych i dalszych…
Składniki na ciasto (wychodzi około 24 sztuk)
70 g wody z ciecierzycy lub 2 białka z jajek zerówek
210 g mielonych migdałów
210 g cukru pudru
60 gram cukru pudru dodatkowo do obtoczenia ciasteczek
pasta waniliowa lub laska wanilii
sok z pół cytryny
skórka otarta z całej ekologicznej cytryny
1/4 łyżeczki proszku do pieczenia
kilka płatków świeżej lub suszonej lawendy
Wodę z ciecierzycy ubić na pianę ( jeśli używacie białka ubić je na sztywną pianę i postępować dalej jak w przepisie). Dodać cukier puder, migdały, sok i skórkę z cytryny, ziarenka z laski wanilii, lawendę i proszek do pieczenia. Wszystko dokładnie połaczyć, przełożyć do zamykanego plastikowego pojemnika i wstawić do lodówki na minimum 4 godziny. Najlepiej chłodzić ciasto do 12 godzin.
Piekarnik nagrzać do 160 stopni. Dwie blaszki wyłożyć papierem do pieczenia. Rozsypać połowę dodatkowego cukru na desce. Z połowy ciasta uformować wałeczek o średnicy około 2cm (podsypująć cukrem, żeby nie kleił się do deski), a nastepnie pokroić na około 2 cm kawałeczki. Obtaczać je dokładnie w cukrze, formując okrągłe ciasteczka. Układać na blaszcze i piec około 18-20 minut. Uformować resztę ciastek i ułożyć na drugiej blaszce. Masa ciasteczkowa z ciecierzycy jest odrobinę bardziej lejąca niż ta z białek. Należy szybko formować ciastka, układać na blasze i od razu wkładać do nagrzanego piekarnika.
Przepis i zdjęcia biorą udział w konkursie organizowanym przez InCampagna.
Skomentuj