Śniadania jadam duże i słodkie. Jeszcze nie spotkałam przyjaciela do słodkich śniadań, wszyscy wolą NieNaSłodko…
Takie omlety nauczyłam sie robić będąc dzieckiem. Smażył je mój kuzyn. Nigdy się nie podzielił, ale pokazał jak. Smażyliśmy ogromne omlety z wiejskich jajek, a potem tylko dodawaliśmy świeżą śmietankę i ciepłe od słońca owoce z ogródka.
Omlety najlepiej smakują latem, w ogrodzie, kiedy sobotni poranek zapowiada słoneczny dzień 🙂
porcja na jeden omlet
2 średnie jajka zerówki
1 łyżeczka drobnego cukru
proszku do pieczenia
3 płaskie łyżki mąki (np polską tortową lub inną do wypieków)
szczypta soli
wanilia
do smażenia: 2 łyżki oliwy lub kawałeczek masła
dodatkowo: owoce sezonowe, jogurt, syrop klonowy lub płynny miód
Białka oddzielić od żółtek. Białka z solą ubić mikserem na pianę, dodać cukier, ubijać do uzyskania sztywnej piany. Dodać żółtka i wanilię, ubijać jeszcze chwilę, wymieszać z mąką i proszkiem, delikatnie połączyć składniki.
Na patelni rozgrzać oliwę lub masło. Wyłożyć ciasto i smażyć na małym ogniu z obu stron do lekkiego, brązowego koloru. Wyłożyć na talerz, udekorować owocami, jogurtem, przypruszyć cukrem pudrem. Dodać syrop klonowy lub miód.
Skomentuj